NAJŚMIEŚNIEJSZY dowcip na świecie... przeczytaj - Nieoficjalne forum studentów PWSZ bez cenzury

Mod · Administrator

Witam.
Po roku zbierania dowcipów i opinii o nich brytyjskie Laboratorium Śmiechu wyłoniło dowcip, który podobał się najbardziej najszerszej grupie odbiorców ([link widoczny dla zalogowanych]).

Oto on:
Dwaj myśliwi z New Jersey idą przez las. Nagle jeden z nich pada na ziemię, zanika mu oddech, oczy wywracają się białkami do góry. Jego towarzysz łapie telefon komórkowy i wzywa pomoc.

- Mój przyjaciel nie żyje! Co robić?

Operator, delikatnie modelując głos, odpowiada:

- Proszę się nie denerwować. Z całą pewnością uda nam się pomóc. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański towarzysz rzeczywiście nie żyje.

Na chwilę zapada cisza, po czym słychać strzał.

- O.K. Co dalej? - odzywa się ponownie w telefonie głos myśliwego.

Ale to tylko badania a humor to odczucie subiektywne, wiec jaki waszym zdaniem jeset najśmieszniejszy dowcip na świecie?

A oto jeszcze jeden dowcip, który moim zdaniem nie jest najśmieszniejszy na świecie ale na pewno jest zabawny:

Jelcyn i Clinton kazali się zamrozić i odmrozić w przyszłosci. W XXII wieku zostali odmrozeni i idą ulicą jakiegos amrykańskiego miasta. Jelcyn podnosi gazete z gleby, zaczyna czytac i wpada w smiech. Clinton się go pyta, czego ten tak sie cieszy, Jelcyn mu czyta "USA jest państwem komunistycznym". Clinton idzie osowiały, podnosi inną gazetę i wpada w jeszcze większy smiech, Jelcyn się go pyta, co sie stało, na to Clinton mu czyta "zamieszki na granicy polsko-chińskiej".

UnbReaK

UnbReaK

JEST!!
oto on:
Baca chcąc zarobić pomyślał żeuda sie do banku spermy, jak pomyślał tak uczynił.
Po przyjęciu go przez odpowiedni personel, po przejsciu przez szereg badań posadzono go na kocetce i lekarz do niego tak żekł:
- prosze, oto słoiczek na nasienie, pujdzie pan sobie za ten parawanik, zrobi pan co trzeba! A ja na pana tutaj poczekam!
wiec baca poszedł za ten parawan
po chwli zza parawanu słychac jeki, sapania, parawan sie rusza, raz w lewo raz w prawo, w koncu po 10minutach lekarz:
- panie baco juz?
- jesce małą chwilke! - baca na to!
no wiec zza parawanu znowu słychac jeki, sapania, parawan sie rusza, do przodu do tyłu, po kolejnych 10minutach lekarz juz zdenerowany:
- skonczyl pan??
- nie jesce chwile!
znowu to samo, jeki itp
w koncu po kolejnych minutach wkurzony lekarz:
- koniec tego dobrego! wychodzimy
po czym baca wyszedl zza parawanu, cały czerwony spocony i zmeczony:
- panie, nic z tego! prubowalem prawa reką - nic, prubowal lewa - tez nic! prubował obiema takze nic z tego. Za cholere tego słoika nie odkrece!!

Mod · Administrator

Muszę przyznać dowcip jest naprawde śmieszny - oby takich więcej na tym forum a można będzie sobie nieźle humor poprawić Smile